EN

9.03.2015 Wersja do druku

Pouczający przykład Lizbony

W repertuarze operowym istnieją dzieła, o których powodzeniu decyduje nie mistrzostwo belcanta czy muzyczne piękno partytury, ale dramaturgia libretta i wyrażająca ją muzyka, oddająca charakter postaci, kreśląca dźwiękowo sytuacje sceniczne, narzucająca patos, tragizm, liryzm czy komizm poszczególnych sekwencji spektaklu - pisze Sławomir Pietras w Tygodniku Angora.

Do grupy tej należą między innymi dramaty muzyczne Wagnera, opery Prokofiewa, Szostakowicza, Janaczka, Szymanowskiego, Hintemitha, Brittena, Poulenca i Pendereckiego. Mogą one być (i są!) terenem inscenizacyjnych harców zarówno reżyserów utalentowanych i wyedukowanych, jak i scenicznych grafomanów, od których nie zawsze umieją się opędzić dyrektorzy teatrów. W pierwszym przypadku powstają spektakle uskrzydlone wizjami inscenizacyjnymi, głęboko zapadającymi w pamięć melomanów. W drugim jesteśmy świadkami czegoś w rodzaju operowych korupcji, na które - przynajmniej na razie - nie ma ani policji, ani paragrafów! Niemal idealnym przykładem zespolenia wszystkich elementów dzieła w służbie pięknego śpiewu było przedstawienie "Macbetha Verdiego", które zafundowała nam łódzka agencja Grand Tour w Teatro San Carlo w Lizbonie. Logiczne poprowadzenie gry solistów, uroda scen zbiorowych, piękne dekoracje i kostiumy oraz świetna interpretacja muzyczna o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pouczający przykład Lizbony

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 11/15-03-15

Autor:

Sławomir Pietras

Data:

09.03.2015

Wątki tematyczne