"Tu jest potwór" - informują żądnych sensacji gapiów rozwieszone po mieście plakaty. Nieco mniejsze litery wskazują miejsce prezentacji monstrum: mroczną teatralną piwniczką przy ulicy Sławkowskiej. Sztuka Brocka Normana Brocka porusza się na granicy czystej liryki, groteski, horroru, moralitetu i oświeceniowej powiastki. Tytułowy potwór, Massimo, jest bestią z krwi i kości, a jednocześnie prawdziwym człowiekiem, który częściowo świadomie, częściowo w wyniku jakiegoś niepojętego pędu, chce zgłębić zagadkę własnego Ja. Pragnie odczytać proporcje, w jakich płynie w nim krew potwora i człowieka. Mówiąc mniej pokrętnie, Massimo to obrzydliwy, monstrualny mąż, który bezlitośnie znęca się nad najbliższą mu osobą. Kiedy bicie, zdrady, napawanie się strachem żony i własną gnuśnością już nie wystarczą, w przypływie dziko radosnego szału niszczy wszelkie owoce jej ciężkiej pracy i wyrusza w świat. Tymcza
Tytuł oryginalny
Potwór w piwnicy
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Krakowie nr 147