Najnowsza realizacja na narodowej scenie to widowisko niezmiernie efektowne, teatralnie oszałamiające widza plastycznością obrazów i zwartością formy. W teatr groteskowych masek i ostrych, intensywnych barw stanowiących tło akcji wpisał Achim Freyer swoją wizję "Potępienia Fausta" Hectora Berlioza. Nie zabrakło w tym wszystkim "efektów specjalnych": Faust z Mefistem patrzą na świat z góry, szybując nad sceną na specjalnym kloszu przypominającym lampę, fruwają elfy, co chwilę rozbłyskają światła kostiumów i diabelskie ognie w scenie tanecznej. Inscenizacja jest popisem reżyserskiego kunsztu i konsekwencji tworzenia wizji dzisiejszego teatru operowego. Każdy obraz budowany w szerokiej perspektywie ma właściwą sobie dramaturgię i nieco surrealistyczną atmosferę oraz kapitalną kompozycję przestrzenną pozwalającą widzowi na podziwianie każdego detalu akcji. Reżyser, zdając sobie sprawę ze statyczności dzieła Berlioza, w
Tytuł oryginalny
Potępienie Fausta w Operze Narodowej
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasz Dziennik nr 302