Należy u nas Redliński do najczęściej wystawianych polskich dramaturgów współczesnych. Nie tak dawno jego "Awans" odbył triumfalny przemarsz przez polskie sceny, potem "Wcześniak" epatował stolicę, wreszcie "Czworokąt" wystawiły: Warszawa, Olsztyn i Bydgoszcz. Wart przypomnieć, że parę lat temu "Awans" odniósł sukces i w bydgoskim teatrze. Ostatnia sztuka Redlińskiego, mimo pozorów zupełnej odmienności w stosunku do tej pierwszej, w istocie bardzo jest w swej wymowie do niej zbliżona. Chodzi Redlińskiemu o charakterystyczny dla naszych czasów awans społecznych grup, ich przemieszanie się w wyniku industrializacji i tych wszystkich procesów cywilizacyjnych, które powodują zanik dawnych wzorców i rozpad tradycyjnych kultur. Jak w tej sytuacji człowiek XX wieku ma zachować tożsamość? Kiedyś było to nader proste, wystarczało po prostu przejmować wzorce od przodków. Ale jak pozostać autentycznym dzisiaj, gdy zachwiane zostały wszystkie wartości
Tytuł oryginalny
Poszukiwanie tożsamości
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Pomorska nr 226