EN

1.08.1993 Wersja do druku

Postscriptum

Lubię to przedstawienie. Z pięciu "wielkich" dramatów Czechowa: "Płatonowa", "Czajki", "Wujaszka Wani", "Trzech sióstr", "Wiśniowego sadu" - najrzadziej zdarzyło mi się dotąd przejąć sceniczną interpretacją "Wujaszka Wani". Czy dlatego, że miałem osobistego pecha chodząc do teatru na Czechowa? Czy "Wujaszek Wania" najmniej mi przy­padł do gustu, w czytaniu i oglądaniu? Czy teatr był najczęściej bezradny wo­bec tego właśnie tekstu dramatycznego Czechowa? No, nie wiem. I nie to jest w tej chwili najważniejsze. Chciałem po prostu wyjaśnić, że z prawdziwą przyjemnością oglądałem przedstawienie Jerzego Grzegorzewskiego na sce­nie Teatru Studio. I że tekstu "Wujaszka Wani" najmniej byłoby mi żal, gdybym miał się upominać o prawa integralnej własności autora do swego utworu. Od "Trzech sióstr" dzieli go z pięć mil lite­rackiej doskonałości. Jeżeli zgodzić się, że są "Trzy siostry" arcydziełem. A chyba są. Zresztą jest to najbardziej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Postscriptum

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 8

Autor:

Jerzy Koenig

Data:

01.08.1993

Realizacje repertuarowe