EN

20.04.2012 Wersja do druku

Postmodernistyczny Ajschylos

"Oresteja" w reż. Mai Kleczewskiej Teatru Narodowego i Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w idziemy.

Dramaty antyczne można nazwać fundamentem europejskiego teatru. Tę oczywistą prawdę współcześni reżyserzy rozumieją jednak bardzo rozmaicie. Dlatego oglądamy nieraz spektakle niezwykle dziwaczne. Dowodem na to jest premiera "Orestei" Ajschylosa w reżyserii Mai Kleczewskiej w Teatrze Narodowym. Trudno powiedzieć, żeby dramat Ajschylosa o tragedii w królewskim rodzie Atrydów byt w tym przedstawieniu widoczny. Maja Kleczewska ogarnięta jest bowiem skrajną ideologią feministyczną oraz istną obsesją krytyki współczesnej "toksycznej rodziny". Dlatego też antyczny tekst o dramacie władzy przerobiła na tzw. postmodernistyczne widowisko, w którym nakładające się na siebie efekty wizualne i muzyczne - w tym multimedialne projekcje - sąsiadują z takimi efektami scenograficznymi jak trupy psów i kotów. Towarzyszy im bezradne miotanie się większości aktorów. Tekst Ajschylosa został tu uzupełniony o dialogi ze współczesnych sztuk i filmów, m.in. "Sce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Postmodernistyczny Ajschylos

Źródło:

Materiał nadesłany

idziemy nr 17/22.04

Autor:

Mirosław Winiarczyk

Data:

20.04.2012

Realizacje repertuarowe