EN

28.12.2005 Wersja do druku

Postawiłam na rodzinę

- Kiedy zdawałam do szkoły teatralnej, Kazimierz Rudzki położył palec na ustach: "Ciii, tylko niech pani nie mówi, że pani grała w filmie". To był czas, kiedy teatr to było sacrum, w dodatku okrutnie zazdrosne, więc nie wolno było aktorom teatralnym grać w filmach - mówi ILONA KUŚMIERSKA-KOCYŁAK.

Ilona Kuśmierska - Jadźka, córka Kargula z "Samych swoich" i "Nie ma mocnych", Emilka, najmłodsza córka Niechciców z "Nocy i dni". Reżyser dubbingu. O latach tłustych i chudych, teatrze i filmie, życiowych wyborach i zwyczajnych rolach dnia codziennego opowiada przy kawie i serniku w zaprzyjaźnionej pizzerii Grażyny Misztal, w Lublinie, w którym mości rodzinne gniazdo. Dziękuję, że żyję W 1998 roku z własnej i nieprzymuszonej woli wpakowałam się pod tramwaj. Jechałam do firmy dubbingowej Master Film, w której przez dziesięć lat pracowałam jako reżyser dubbingu. Miałam dużo czasu, ale pojechałam nietypową drogą. Nieopodal Dworca Centralnego wpadłam w ogromny korek. Stałam półtorej godziny, w końcu pomyślałam, że zrobię zawrotkę. Kiedy ruszyłam, od mojej lewej strony wjechał we mnie tramwaj. Samochód został sprasowany, ja też. Dziura w głowie, krwiaki na mózgu, poturbowany obojczyk, łopatka, obie kości kulszowe... Koledzy śmiali si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Postawiłam na rodzinę

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 298/23.12

Autor:

Ewa Czerwińska

Data:

28.12.2005