EN

1.09.1976 Wersja do druku

Postać jaskrawa i niemal cyrkowa

Prawdziwym zaskoczeniem, niespo­dzianką minionego sezonu była na pew­no "Umarła klasa" - "seans dramatycz­ny" Tadeusza {#os#5966}Kantora{/#} w krakowskim teatrze plastyków i aktorów "Cricot 2". Nie była może zaskoczeniem tak znacz­nym dla tych, którzy twórczość teatral­ną i plastyczną Kantora śledzą z bliska i obcują z nią stale, od wielu lat. Z przerwami - od lat trzydziestu z górą! Z żalem wyznaję, że nie należałem do te­go grona bliskich obserwatorów pracy Kantora i mam to sobie za złe. Ogólnie zresztą - i to kolejne uogólnienie jako takie stało się także problematyczne w obliczu kolejnego doświadczenia - wobec teatru uprawianego przez plastyków mia­łem od dawna wiele uzasadnionego scep­tycyzmu. Myślę jednak, że także dla tych, którzy śledzili pilnie kolejne fazy pracy Kantora, bardzo zróżnicowane, jego o­statnie dzieło musi oznaczać pewien do­niosły zwrot ku jakości stricte teatral­nej, choć specyficznej. Od happeningów za

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 9

Autor:

Józef Kelera

Data:

01.09.1976

Realizacje repertuarowe