EN

4.01.1999 Wersja do druku

Posmak pyrrusowego zwycięstwa

Sylwestrowa premiera w war­szawskim Teatrze Współcze­snym - "Łgarz" Carla Goldoniego, to komedia udana, acz błaha. Inscenizacja Giovanniego Pampiglione nie przynosi nic ponad niefrasobliwą rozrywkę. Widzów, któ­rzy w karnawałowym nastroju znajdą czas na wizytę w teatrze, na pewno nie zawiedzie Krzysztof Kowalewski - rola Doktora Balanzoniego w jego wykona­niu to klasa sama w sobie. Każde jego pojawienia się na scenie mimowolnie przeobraża spektakl w rodzaj rozgryw­ki: Kowalewski kontra reszta świata (ze­społu). Wygrana świetnego aktora ma tu jednak posmak pyrrusowego zwy­cięstwa. Wenecjanin Carlo Goldoni, osiem­nastowieczny odnowiciel komedii dell'arte, temat do "Łgarza" zaczerp­nął ze sztuki Corneillea. "Widząc ją na scenie - wspomina Goldoni w swych Pamiętnikach - powiedziałem so­bie: oto dobra komedia, ale z charak­teru łgarza wydobyć można o wiele więcej komizmu". Nie zmienia to fak­tu, że intryga sztuki oparta jest na jed­nym pomyśle. L

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Posmak pyrrusowego zwycięstwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 2

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

04.01.1999

Realizacje repertuarowe