EN

1.12.1983 Wersja do druku

Poskromienie "Krokodyla"

Jeszcze do niedawna w naszej tradycji scenicznej nazwisko Dostojewskiego nie łączyło się w żaden sposób z twórczością komediową. Nic dziwnego, humor to sfera dość odległa zasadniczym zainteresowaniom pisarza, mimo iż w wielu jego utworach, a także w "Dzienniku" znajdujemy wiele fragmentów pisanych z dużym zacięciem satyrycznym, bliskich gogolowskiej tradycji satyry społeczno-obyczajowej. Interesującą nowością w dziejach teatralnej recepcji twórczości Dostojewskiego w Polsce - było niedawne przedstawienie "Biednych ludzi", przygotowane przez krakowski Stary Teatr w oryginalnej inscenizacji Tadeusza Bradeckiego (pisaliśmy o nim na łamach "Teatru"). Podobne nadzieje budziła przygotowywana przez Eugeniusza Korina sceniczna adaptacja "Krokodyla" - jednego z niewielu satyrycznych opowiadań Dostojewskiego. Nim jednak o samym przedstawieniu, kilka słów o nieznanym szerzej utworze. "Krokodyla" opublikował Dostojewski w 1865 roku na łamach wydawanego wspólni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Teatr" nr 12

Autor:

Andrzej Multanowski

Data:

01.12.1983

Realizacje repertuarowe