"La Fortuna - Dama z łasiczką" w reż. Pawła Winszczyka Teatru Ardante Sole z Krakowa podczas Festiwalu Teatrów Dworskich Cracovia Danza. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Gazecie Krakowskiej.
Z obrazu Leonarda da Vinci "Dama z łasiczką", znajdującego się w krakowskim Muzeum Czartoryskich, patrzy na nas zagadkowe oblicze Cecylii Callerani. Była ona oso bą szczególną. Nie tylko kochanką księcia Ludovico Sto rzy, potężnego władcy Mediolanu i matką jego syna, ale też kobietą bardzo wykształconą, obracającą się wśród elity intelektualnej Wioch, która prowadziła dysputy filozoficzne, biegle władała łaciną, starożytną greką, i uważana była za jedną z najwybitniejszych poetek tego okresu. Nic więc dziwnego, że jej postać zaintrygowała renesansowego geniusza, który na wieki utrwalił jej oblicze. Dziś Cecylia Gallerani tak że fascynuje artystów. Twórcy związani z baletem "Ardente Sole", w swoim najnowszym przedstawieniu "La Fortuna - Dama z łasiczką", wieńczą cym tegoroczny Festiwal Tańców Dworskich, postanowili opowiedzieć ojej nieszczęśliwej miłości do kapryśnego księcia. I zrobili to na swój sposób, rekonstruując niegd