"Napój miłosny" w reż. Krzysztofa Nazara w Operze Nova na XVI Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Piotr Kikta w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Choć libretto "Napoju miłosnego" jest samo w sobie lekkie i żartobliwe, bydgoskiej realizacji opery Donizettiego nie brakuje refleksji. To dobrze zrealizowany, porywający i mądry spektakl. Gioacchino Rossini - wielki włoski kompozytor operowy - mając 38 lat zapowiedział, że po skończeniu pracy nad "Wilhelmem Tellem" nie zamierza więcej pisać, a swoje miejsce odstępuje Gaetano Donizettiemu, którego uważa za najwybitniejszego współczesnego mu twórcę oper. Rzeczywiście, w tamtym czasie, czyli w latach 30. i 40. XIX w., Donizetti stał się największym kompozytorem operowym we Włoszech. A ponieważ wtedy jeszcze opera włoska wiodła prym, był on czołowym przedstawicielem tego gatunku na świecie. Jednak dziś spośród 70 jego oper wykonuje się zaledwie kilka. Wśród nich znajduje się jeden z najlepszych jego utworów, dwuaktowa opera komiczna "Napój miłosny" - pierwsza, która zdobyła międzynarodową sławę. Jej premierowa inscenizacja w wykonaniu bydg