Ludzie osadzeni w portugalskich zakładach karnych coraz częściej występują na deskach teatrów. Włączanie więźniów w duże projekty kulturalne popiera zarówno rząd w Lizbonie, jak i miejscowi teatrolodzy. W maju na sceny teatrów w Porto trafiła sztuka "Syn marnotrawny", w której u boku zawodowych aktorów występują też osadzeni z miejscowych zakładów karnych.
W sztuce występuje ośmiu więźniów - zarówno mężczyźni, jak i kobiety - poinformowała Luisa Pinto, reżyser "Syna marnotrawnego". - Pierwsze próby teatralne z więźniami rozpoczęły się przed pięcioma miesiącami. Udział osadzonych w spektaklu ma dać im motywację i poprawić poczucie własnej wartości - wyjaśniła Pinto. Portugalski teatrolog i wykładowca na uniwersytecie w Evorze Jose Alberto Ferreira powiedział, że włączanie więźniów do projektów kulturalnych jest coraz powszechniejsze w Portugalii, a dobre skutki tej inicjatywy dostrzega Lizbona. - Rząd, a w szczególności ministerstwo sprawiedliwości już od dłuższego czasu popiera resocjalizowanie więźniów poprzez kulturę i sztukę. Projektów teatralnych, w których występują aresztanci, jest coraz więcej w naszym kraju - wyjaśnił Ferreira. Dodał, że integrowanie więźniów ze światem teatru ma w Portugalii już kilkunastoletnią tradycję. - Jedna z pierwszych inicjatyw te