Mały, szary człowieczek, Tomasz Baka, chciał zobaczyć, jaki jest naprawdę. Zamówił więc u Aktora swój portret teatralny - prawdziwy, bez upiększeń i beż karykatury. Aktor pokazuje wizerunek i życie Baki, a bohater przypatruje się z widowni sobie samemu, komentując co chwila realizację swego portretu. Sztuka jest lustrem, w którym przegląda się Baka. Jest też rachunkiem sumienia, bo przecież poznawanie siebie nie może się obyć bez oceny. Nieudane dzieciństwo ("tata mnie bije, ale bardziej lubi bić mamę"), liczne dwóje przynoszone ze szkoły. Wojna i wcale heroiczna karta: walka z Niemcami, złoty medal zasługi. Potem - przeciętny urzędnik, który ma żonę i dzieci. Dzieckiem się prawie nie zajmuje. Żonę - zapracowaną, bezbarwną kobiecinę - zdradza. Przewija się przez jego życie cały harem, częściowo w weku balzakowskim, częściowo w tzw. wieku prokuratorskim. Okropnie banalne "gadki do płaczu" o jeziorach mazurskich, czyli łonie natury oraz
Tytuł oryginalny
Portret z perskim okiem
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 10