EN

13.08.2015 Wersja do druku

Portret wieloznaczny

"Szalbierz" Györgya Spiró w reż. Gábora Máté w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.

Czy przyjazd Bogusławskiego do Wilna uratuje polski teatr? Aktorzy i widzowie oczekują finału z napięciem. Jeśli mianem szalbierza autor sztuki określił tytułowego bohatera, zaprawdę dziwny to szalbierz. Bo najbardziej znaczące zdanie jakie pada z ust Mistrza brzmi: "Tylko jedna rzecz potrafi oddziałać na widownię - szczerość". Chyba że w zawód aktora jest wpisane owo nieuchwytne szalbierstwo, co akceptuje zarówno artysta, jak i widz. Jesteśmy oszukiwani i temu oszustwu się poddajemy. Oszustwu, czyli magii sztuki. Dziwny to zresztą spektakl, który wprowadził do swego repertuaru Teatr Dramatyczny. Tekst stanowiący portret ojca sceny polskiej, Wojciecha Bogusławskiego, napisany przez autora węgierskiego Gyórgy Spiró i przez węgierskiego reżysera zrealizowany. Zrealizowany po mistrzowsku. A zadanie nie było łatwe, jak zawsze gdy mamy do czynienia z teatrem w teatrze. Za chwilę odbędzie się premiera. Niezwykła, bo udział w niej zapowiedział cz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Portret wieloznaczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 33

Autor:

Hanna Karolak

Data:

13.08.2015

Realizacje repertuarowe