EN

8.05.2012 Wersja do druku

Portret rodzinny we wnętrzu kościoła

"Wszyscy święci" w reż. Wojciecha Farugi w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Dorota Kowalkowska w Dwutygodniku.com.

Gdyby nie absurdalny dowcip Farugi, czarny humor i lekkość, spektakl "Wszyscy święci" mógłby być nie do zniesienia "Gówno jest większym niż zło problemem teologicznym". Suszarka do grzybów to podstawowe wyposażenie każdego kolekcjonera używanych hostii. A na własny pogrzeb najlepiej ubrać się samemu, jeszcze za życia. W tak przyjemnej aurze purnonsensu, Wojciech Faruga buduje swój spektakl o nieprzyjemnych odmianach specyficznej polskiej religijności i fundującym je resentymencie. "Wszyscy święci" to przestroga przed duchowym samozatruciem, od którego tylko krok do samozapłonu. Portret rodzinny we wnętrzu kościoła Bardziej - portret kościoła we wnętrzu rodziny. Właściwie dwóch rodzin oraz rekonstruktora świętych figur i księdza z przyczepioną do sutanny bombą. Bohaterów, w znacznej mierze wywiedzionych z "Żywotów świętych osiedlowych" Lidii Amejko, trochę z filmów Petera Zelenki, trochę z serialu "Alternatywy 4", reżyser umiesz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszyscy Święci w reż. Farugi

Źródło:

Materiał nadesłany

www.dwutygodnik.com nr 81

Autor:

Dorota Kowalkowska

Data:

08.05.2012

Realizacje repertuarowe