"Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam" Remigiusza Grzeli w reż. Ewy Błaszczyk w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Aleksandra Szeweła w Teatrze dla Was.
Kwitnąca magnolia na podwórku rodzinnego domu i dwoje nieznajomych. Mała Oriana z ukrycia obserwuje spotkanie pewnej pary w cieniu monumentalnego drzewa, kończące się omdleniem kochanki. Kobieta, która sięga po kwiat magnolii, będący aluzją do pasji i zmysłowości, musi umrzeć - to pierwsza refleksja nad śmiercią w życiu przyszłej ikony dziennikarstwa. Tym wspomnieniem z dzieciństwa bohaterka monodramu rozpoczyna pełen ekspresji wewnętrzny monolog, ogniskujący się wokół nieustannie przewijającego się w jej twórczości dwumianu życie-śmierć. Remigiusz Grzela na czas akcji sztuki wybrał moment umierania, intymną chwilę podsumowania całego życia, która towarzyszy procesowi przejścia. Z umiejętnie połączonych przez niego fragmentów twórczości Włoszki, obejmujących najważniejsze osobiste wątki jej życia, wyłania się pełny obraz jej osoby. W monodramie Oriana Fallaci to nie tylko legendarna dziennikarka, ale przede wszystkim osoba prywatn