29 stycznia br., w kilka tygodni po warszawskiej prapremierze "Portretu" Mrożka w Teatrze Polskim, w reżyserii Kazimierza {#os#58}Dejmka{/#}, odbyła się druga prezentacja tej sztuki, w Krakowie, w Teatrze Kameralnym. Przedstawienie krakowskie przygotował Jerzy {#os#1115}Jarocki{/#}: uważny czytelnik twórczości Mrożka i znakomity jej interpretator. Pamiętamy jego wspaniałe inscenizacje w Warszawie i Krakowie, w Teatrze Dramatycznym i Teatrze Kameralnym: "Rzeźnię" i "Garbusa" - rok 1975, "Pieszo" - 1981 i 1982. "Portret" - nowa sztuka Mrożka, ogłoszona drukiem we wrześniowym numerze "Dialogu" z roku ubiegłego - przyjęty został przez jedną część krytyki polskiej z entuzjazmem, przez drugą - z chłodną rezerwą. Mnie bliższa jest postawa złotego środka. Podziwiając dramaturgiczny kunszt pisarza miałem równocześnie świadomość, że czegoś mi w nim brakuje: dystansu do tematu, intelektualnej odkrywczości czy może humoru, żartu, czystej gry tea
Tytuł oryginalny
Portret
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny