"Czy ryby śpią?" w reż. Pawła Szkotaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Współcześni niechętnie mówią o śmierci. Rodzice separują swoje pociechy od chorych dziadków, umierających ciotek i wujków. Tłumaczą, że chcą je chronić przed cierpieniem, przed widokiem umierających ludzi. Obawiają się o ich rozwój psychiczny. Jeszcze gorzej, kiedy długo choruje i umiera dziecko, bart, siostra... Tymczasem dzieci radzą sobie znakomicie. Z rozbrajającą szczerością potrafią zapytać, dlaczego z dnia na dzień babcia straciła wszystkie włosy wtedy wystarczy powiedzieć, że jest chora. W zależności od wieku i charakteru albo dziecko będzie drążyć temat, albo machnie ręką i pójdzie dalej się bawić. Problem mają dorośli. Nie potrafią rozmawiać z dziećmi o chorobie, o cierpieniu, o umieraniu. I to oni powinni obejrzeć spektakl "Czy ryby śpią?" w Teatrze Polskim w poznaniu odchodzeniu dla dzieci. Zwykle autorzy uciekają się do metafory, operują językiem symboli, aluzji Tekst Jensa Raschke jest realistyczny. Jette (Marc