- Granie "Testosteronu" w teatrze uleczyło mnie. Myślałem, że przeżyłem coś niezwykłego, że w swoim cierpieniu jestem wyjątkowy. Gdy usłyszałem głośne wybuchy śmiechu, zrozumiałem, że każdy tego doświadczył, że zdrada jest wpisana w nasze życie - mówi TOMASZ KAROLAK.
Nie tylko kobietami rządzą hormony. Tomaszowi Karolakowi, Tomaszowi Kotowi, Piotrowi Adamczykowi i Borysowi Szycowi uderzył do głowy "Testosteron" - film, który powinni zobaczyć i mężczyźni, i kobiety. Takich męskich zwierzeń o kobietach polskie kino jeszcze nie widziało. Nam mówią całą prawdę o miłości, pożądaniu i zdradzie. Piotr Adamczyk, 34 lata, kawaler. Mówi o sobie, że jest monogamistą z długimi przerwami. Ale z kim jest? I czy jest? Tajemnica. Tomasz Karolak, 35 lat, kawaler. Podczas kręcenia "Testosteronu" rozstał się z narzeczoną. Byli ze sobą sześć lat. W filmie zagrała Pannę Młodą, która ucieka sprzed ołtarza. Tomasz Kot, 29 lat, żonaty. W zeszłym roku wziął cichy ślub. Borys Szyc, lat 28, kawaler, ale ma córkę Sonię. Wszyscy zagrali w najnowszym filmie Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza "Testosteron". Pokazali, że emocje są nie tylko sprawą kobiet. W zabawny i mądry sposób odsłonili męskie serce... i podbrzus