EN

15.07.2008 Wersja do druku

Pornograficzne cząstki elementarne?

"Cząstki elementarne" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Piotr Bogdański w Wiadomościach Wałbrzyskich.

Z propozycji dolnośląskich teatrów wybór padł na spektakl w reżyserii Wiktora Rubina w Teatrze Polskim we Wrocławiu pt. "Cząstki elementarne ". Wybór okazał się trafny. Spektakl Wiktora Rubina, podobnie jak pierwowzór literacki Michel'a Houellebecq'a, nie jest dla każdego. "Cząstki elementarne" są sporym wyzwaniem intelektualnym, a jeszcze większym estetycznym. Na scenie pojawiają się sztuczne członki, wibratory, fallusy wielkości dwóch metrów, gigantyczne waginy. Postacie wylewają na nasze uszy słowne pomyje. Musimy słuchać relacji z dewiacji seksualnych, gwałtów, sadyzmu i innych plugastw tego świata. Po co to wszystko? Jak twierdzi reżyser aby przestraszyć ludzkość przed pędzącą na złamanie karku demoralizacją. Sam jednak szczerze przyznaje, że nie wierzy do końca w zasadność umieszczenia takich porażających opisów w powieści. Czy był to zwykły wykalkulowany zabieg kontrowersyjnego pisarza, który ukrył zwyczajną pornografię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pornograficzne cząstki elementarne?

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości Wałbrzyskie online/14.07

Autor:

Piotr Bogdański

Data:

15.07.2008

Realizacje repertuarowe