"Pornografia" w reż. Waldemara Śmigasiewicza w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Agnieszka Rataj w Życiu Warszawy.
"Pornografia" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza to porządny kawałek teatru, z kilkoma świetnymi rolami. Z powieści Gombrowicza Śmigasiewiczowi udało się zręcznie skonstruować sceniczny tygiel, w którym kłębią się obsesje bohaterów. Nie potrzebuje do tego rozbuchanej scenografii, kreuje ziemiański dworek przy pomocy kilku rekwizytów i światła. Najważniejszym, stałym elementem są drewniane wrota z napisem przypominającym o tym, że jesteśmy w porządnym katolickim domu. Wierność tradycji, patriotyzm, polskie mity narodowe tworzą tutaj upiorną miksturę z domieszką erotyki, którą zafascynowani są Witold (Adam Woronowicz) i Fryderyk (Krzysztof Stroiński). To oni knują przemyślną intrygę, która ma w spokojne życie ziemiańskiego dworku wprowadzić sporo zamieszania. Ale idiotyzm kolejnych wypadków przerośnie stopniowo nawet tych samozwańczych demiurgów. Zgromadzenie w czasie okupacji w jednym miejscu poczciwych, konserwatywnych ziemia