EN

11.01.2007 Wersja do druku

Porażka zawsze mobilizuje

Osoby z teatru poproszę po lewej stro­nie, grupę "nieteatralną" po prawej - tak Jarosław Staniek rozpoczął casting do musicalu "Fame" w Teatrze Muzycz­nym w Gdyni. Pierwsza grupa, o której mowa, to studenci Studium Wokalno-Aktorskiego, działającego przy Teatrze Muzycznym. A druga to śmiałkowie, którzy przyszli spróbować swoich sił. Wśród nich ja.

Pierwsza grupa - zgrana i pewna siebie. Nie bez powodu, w koń­cu większość z nich ma już za sobą niejeden duży musical na gdyń­skiej scenie i nie tylko. - Widziałam ich w"Kompocie", "Footloose" i "Kiss me Kate" - słyszę gdzieś w tłumie. - Nie mamy z nimi szans. - Spróbować zawsze można, prze­cież nie chodzi tylko o to, by się dostać, zawsze to jakieś nowe doświadczenie - dodaje szczupła blondynka, która roz­grzewa się przy drążku. Wśród stałych castingowych bywalców to znana prawda - im częściej przychodzisz, tym lepiej wiesz, czego oczekują, a porażka zawsze mobilizuje do tego, by stać się lepszym. - Aż wreszcie się uda - dodaje blondynka, która już zdążyła zrobić szpagat Staniek zaprasza na parkiet. - "Nieteatralnych" proszę do przodu - mówi. Chyba to dobrze, bo z tyłu w tłumie sześćdziesięciu osób przecież nic nie widać. Najpierw rozgrzewka. - A teraz szyb­ko nauczymy się krótkiej choreografii - mówi Staniek. - Dodam

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Porażka zawsze mobilizuje

Źródło:

Materiał nadesłany

"Dziennik Bałtycki" nr 9

Autor:

Ilona Truszyńska

Data:

11.01.2007

Realizacje repertuarowe