- Ludzie są ciekawi tego, co dzieje się za serialowymi kulisami. A w książce opisane jest dosłownie wszystko - o swojej książce "M jak miłość, czyli na plan nie wpuszczać" mówi AGNIESZKA FITKAU-PEREPECZKO.
Zanim w 1981 roku wyjechała do Australii, była między innymi aktorką warszawskiego Teatru Komedia, pamiętamy ją także z kilku filmów. Dziś, ponad dwadzieścia lat później, los dał jej znowu szansę... Monika Woś: - Do niedawna dzieliła Pani rok na dwie części: polską i australijską. Czy ostatnio to się zmieniło? Agnieszka Fitkau-Perepeczko: - Musiałam skrócić część australijską z sześciu miesięcy do pięciu tygodni w roku. W kraju spadł na mnie nawał pracy - gram w serialu M jak miłość i piszę książkę. Moje koleżanki ze szkoły teatralnej w tej chwili nerwowo rozglądają się. co dalej, martwią się brakiem propozycji, natomiast ja, po 20 latach nieobecności w Polsce, wyrabiam niesamowite rzeczy. - W M jak miłość gra Pani Simonę, matkę Stefana. Jak zaczęła się Pani przygoda z tym serialem? - Pawet Jurek, który pomaga Ilonie Łepkowskiej przy pisaniu scenariusza, zobaczył mnie na bankiecie w ambasadzie amerykańsk