OGŁOSZONA W 1983 ROKU na łamach "Twórczości" epopeja chłopska Wiesława Myśliwskiego wywołała nieliczne głosy krytyki, ale za to entuzjastyczna. Recenzenci zastanawiali się, czy przypadkiem "Kamienia na kamieniu" nie należałoby traktować jako arcydzieła. Niepokój w duszach krytyków, jeszcze przed opublikowaniem powieści, zasiał propagator i znawca literatury o tematyce chłopskiej Henryk Bereza zawyrokował, że "Kamień na kamieniu" jest z całą pewnością arcydziełem. "Kamień na kamieniu" jest dziełem interesującym, dobrze napisanym, może nawet w dziedzinie literatury o tematyce wiejskiej stanowi pozycję przełomową, ale nie wiem, czy należy przekrzykiwać się, że jest ona epokowym pierwszym tak wybitnym dziełem w literaturze słowiańskiej i chyba też pierwszym takim dziełem w literaturze śródziemnomorskiej. (Anna Tatarkiewicz: "Przeistoczenie", "Polityka" nr 44/83). Czy nie są to przedwczesne proroctwa, złudne w pobudzanym
Tytuł oryginalny
Poplątanie konwencji
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Kulturalny nr 36