"Wpuść mnie. Dokądkolwiek pójdziemy, będzie szedł za nami" wg scena. i w reż. Agaty Biziuk w Teatrze Miejskim w Gliwicach. Pisze Paweł Kluszczyński na blogu I Jestem spełniony.
Reżyserka Agata Biziuk w swoim autorskim spektaklu "Wpuść mnie. Dokądkolwiek pójdziemy, będzie szedł za nami" przygotowanym w Teatrze Miejskim w Gliwicach przenosi widzów w świat lęku. Pokazuje, jak strach przeobraża się w postać wampira, nieodłącznie utożsamianego przez ludzkość z negatywnymi uczuciami. Oglądając przedstawienie stajemy się uczestnikami rozważań wpływu na ludzi, mogąc obserwować różne wcielenia demonicznego bohatera, który nie raz stawał w punkcie zainteresowań twórców kina. Na gliwickiej scenie zobaczymy piątkę reprezentantów naszego społeczeństwa, w których jak w soczewce skupiają się jego charakterystyczne przywary i cechy pozytywne. Bohaterowie znajdują się w bunkrze, ukryci przed inwazją wampirów, które napadły na świat. Znaleźli się tam przez przypadek. Pochodzą z zupełnie różnych środowisk, prawdopodobne że w normalnym życiu nie spotkaliby się. Jest przedstawicielka współczesnego modelu matki-polki (