"Popiół i diament" przeżył dwa szczyty swojej popularności. Po raz pierwszy w roku 1948, kiedy stał się bestsellerem wydawniczym. Była to naówczas powieść jak najbardziej współczesna, która zresztą budziła różnorakie reakcje: od niezwykłego sukcesu u czytelników, po głosy krytyczne w prasie (jak chociażby pamiętna recenzja Kotta w "Kuźnicy", który dostrzegł w powieści Andrzejewskiego tylko "mały realizm", brak perspektywy historycznej i idealizowanie "tragicznego pokolenia"). Potem przyszedł moment drugi - film Andrzeja Wajdy. Był to rok 1958 i bohaterowie Andrzejewskiego stali się bohaterami lat 50-tych, a nie 40-tych; Zbyszek Cybulski stworzył wzorzec zbuntowanego chłopca w ciemnych okularach, rodem z egzystencjalistycznej piwnicy, gdzie jego kompani w czarnych swetrach słuchali Juliette Greco, spełniał marzenia młodzie
Tytuł oryginalny
"Popiół i diament" po 26 latach. Rozmowa z Zygmuntem Hübnerem
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Kulturalny - Warszawa nr 38