Stary teatr dawno już się skończył, ale to nie znaczy, że nie mamy szanować jego tradycji - pisze Michał Libera w Max Magazine.
Dzisiaj teatr i spektakle to bardzo duże wyzwanie. Od ilu wystawionych sztuk nie jest się już debiutantem, a od ilu twórca staje się zawodowcem? Czy istnieje środek tej osi? Bo złoty środek w tej dziedzinie sztuki nie istnieje na pewno. Mało kiedy mówi się o drodze powstawania sztuki teatralnej i osób które za tym stoją. Nic nie dzieje się przypadkiem. Na pomoc trzeba sobie zapracować jakością twórczości, żeby zostać zauważonym. Wielu twórców zachodzi głowę dlaczego ich sztuki przechodzą bez echa. Dlaczego ludzie ich nie doceniają i o nich nie mówią, a media milczą na ich temat. Ponieważ jakość staje się rzadkością, a ludzie sobie ją ceniący, na niej wychowani nie dają się oszukać temu co teraz coraz częściej się proponuje na scenach czy na ekranach. Dlatego od dłuższego czasu przypatruję się artystycznej drodze pewnych osób, które zaczynały od początku ale dzięki dobrze "hodowanej" jakości udało im się te pierwsze jak i kole