"Sklepy cynamonowe" w reż. Franka Soehnle w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Noc kusi, ulice się plączą, złudne i kłamliwe, sklepy cynamonowe pachną, ojciec znika w zmurszałej podłodze... To nie puste słowa, tak właśnie się dzieje. W Białostockim Teatrze Lalek wspaniała adaptacja prozy Schulza. Polsko-niemiecko-austriackie "Sklepy cynamonowe" właściwie kupuję bez zastrzeżeń - to jedno z tych przedstawień, które chce się oglądać znów już w chwilę po zakończeniu. Reżyserujący spektakl znakomity lalkarz Frank Soehnle (Niemcy) świetnie wyczuł puls gęstej, zmysłowej prozy Brunona Schulza. Scenografka Sabine Ebner (Austria) w prostej na pozór przestrzeni, na podeście, zamknęła tajemniczy dom i miasteczko. A nasi aktorzy pięknie zagrali wybór scen dowodzących, że czas, jak rzecze Schulz, "rodzi niekiedy lata, wyrodne dzieci - trzynasty, fałszywy miesiąc". A gdy taki miesiąc się trafi - dochodzi do dziwnych zdarzeń. Wszystko widać jak na dłoni I rzeczywiście, dzieje się na oczach widza wiele cudowności, niepr