"Pomposa i Pomposo", spektakl familijny w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Ewa Palińska w portalu www.trojmiasto.pl.
W minioną niedzielę spektaklem "Pomposa i Pomposo" Opera Bałtycka zainaugurowała nowy cykl wydarzeń familijnych. Propozycja ta okazała się mało atrakcyjna - scenografia była uboga, scenariusz dość chaotyczny, a mali widzowie nie mieli możliwości się wykazać, bo okazji do interakcji było niewiele. Opera Bałtycka ma swoich sympatyków nie tylko wśród dorosłej, ale i bardzo młodej publiczności. Prezentowany w ubiegłym roku cykl Opera Tu!Tu! cieszył się ogromną popularnością i uznaniem, a niedzielne, rodzinne wyjścia do opery były swoistym rytuałem. Kilkuletnie dzieci były znakomicie zaznajomione z operową etykietą, podczas koncertów zachowywały się grzecznie, pozwalając sobie na nieco swobody tylko wówczas, kiedy aktorzy oczekiwali od publiczności interakcji. Ze spektakli wychodziły wyposażone w wiedzę, którą przekazali im wykonawcy. A dzieci chłonęły tę wiedzę jak gąbka - czasem rodzice zapamiętali mniej niż one. Dlaczego opisuj�