Czym możemy się zająć się w okresie przymusowego odosobnienia z powodu koronawirusa? Rosyjski reżyser Kiriłł Sieriebriennikow spędził w areszcie domowym półtora roku. Reżyserował wtedy zdalnie spektakle, kończył film "Lato" i pracował z aktorami. Miał też jednak bardzo dużo wolnego czasu - pisze Wiktoria Bieliaszyn w Gazecie Wyborczej.
Żadne inne europejskie społeczeństwo nie jest tak oswojone z przymusową izolacją jak Rosjanie. Wymierzane przez sądy kary pozbawienia wolności w postaci aresztów domowych z roku na rok obejmują coraz więcej osób - tylko w ubiegłym roku, jak informuje niezależna redakcja "Mediazona", takich wyroków zapadło w Rosji ponad dwadzieścia tysięcy. Jednym z najbardziej znanych domowych więźniów jest reżyser teatru Gogol-Center Kiriłł Sieriebriennikow, którego polscy widzowie kojarzą przede wszystkim dzięki nagrodzonemu w Cannes filmowi "Lato". Popularyzator i krzewiciel darzonej przez Kreml nieufnością sztuki współczesnej był w areszcie domowym we własnym mieszkaniu przez ponad półtora roku. To efekt sfabrykowanej i prowadzonej na siłę przez prokuraturę sprawy karnej. Sieriebriennikow, pupil i ulubieniec władzy w czasach bardziej progresywnych rządów Dmitrija Miedwiediewa, został oskarżony o defraudację państwowych pieniędzy przeznaczonych na r