"Space Opera" Aleksandra Nowaka w reż. Eweliny Pietrowiak w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Spokojnie, to tylko opera, a właściwie "Space Opera", projekt artystyczny Teatru Wielkiego w Poznaniu, czyli dzieło Aleksandra Nowaka i Georgiego Gospodinowa, Bułgara. Para małżeńska Adam i Ewa przez 500 dni leci na Marsa, aby stwierdzić, czy da się tam żyć. W trakcie lotu okazuje się, że nie są sami, bo w kapsule ujawniają się muszki owocowe. Całość zgodnie z obecną modą jest transmitowana na Ziemię jako reality show. Ponoć taki projekt powstał już w realu, ale na scenie operowej była to nowość. Adamem jest baryton Bartłomiej Misiuda, Ewą zaś - mezzosopran Magdalena Wachowska. Także muszki mówią ludzkim głosem, choć po angielsku. Odzywa się też pies Łajka. W całości opera jest pełna filozoficznych refleksji podszytych wątpliwościami ekologicznymi. Zawiera nawet patetyczny hymn żałobny poświęcony zwierzętom, które straciły życie w wyniku kosmicznych eksperymentów. Czy Adam i Ewa szczęśliwie przeżyli wyprawę na Marsa - tego tw