W związku z przekroczeniem 2018 roku, i tak dosyć trudnego dla naszego teatru z powodu braku stabilizacji między środowiskiem twórców a przedstawicielami władzy, chciałabym nam życzyć postawy szacunku dla pracy - pisze Elżbieta Manthey, szefowa Agencji Dramatu i Teatru"ADiT" w Warszawie.
Etos pracy powinien wyróżniać narody cywilizowane, podobnie jak jednoczenie się przeciw niesprawiedliwości, wykluczaniu czy ewidentnej ignorancji. Ignorowanie wzajemne prowadzi do upadku kultury, uśmiercamy osoby za życia nie zauważając ich pracy. Z radością przeczytałam świadectwa znanych i szanowanych przedstawicieli środowiska teatralnego w grudniowym numerze Dialogu o wybitnej pracy dyrektorki Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego; z oczywistych względów pismo nie mogło opublikować ponad tysiąca głosów rekomendujących przedłużenie kontraktu Doroty Buchwald, która jest pomysłodawczynią Instytutu, a zarazem akuszerką ocalenia archiwum ZASPu, czyli bezcennego świadectwa naszej historii teatralnej od "poczęcia" do dzisiaj. Nie sztuka uczynić z tego medium tubę ideologiczną, przerobiliśmy to zjawisko w latach powojennych, znamy siłę riposty teatru opozycji lat siedemdziesiątych, który - wspomagany sprzyjającą falą kontrkultury - wy