W sobotę w programie 2 Polskiego Radia wysłchamy retransmisji opery "Król Roger" z Gran Teatre del Liceu w Barcelonie.
To jest rok "Króla Rogera". Jeszcze nigdy dotąd wciągu roku nie pokazanow Europie trzech inscenizacji tej opery Karola Szymanowskiego. Najpierww maju opera w Bonn (reż. Hans Hollmann), w czerwcu kontrowersyjny spektakl Krzysztofa Warlikowskiego w Operze Paryskiej, wreszcie letni Festiwal w Bregencji, który wyprodukował spektakl wraz z Gran Teatre del Liceu w Barcelonie, gdzie 2 listopada dzieło Szymanowskiego miało swoją premierę. Gdy dodamy do tego eksportowe przedstawienia "wrocławskiego" Rogera w Petersburgu i Edynburgu w ubiegłym roku, lista zaczyna być imponująca. Spektakl pokazany w Bregencji, a ostatnio w Barcelonie, reżyserował Brytyjczyk David Pountney - związany ze Scottish Opera, English National Opera, mający słabość do kompozytorów słowiańskich - który chwalony jest za swoją wizję opery Szymanowskiego, zawieszoną gdzieś, jak piszą krytycy, "między współczes-nościąa odległą przeszłością". "Król Roger", zwany dramatem sycylijskim, jes