"Pogorzelisko" Wajdiego Mouawada w reż. Cezarego Ibera w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie oraz "Tresowany mężczyzna" Johna von Düffela w reż. Marcina Sławińskiego w Teatrze Bo Tak. Pisze Ryszard Zatorski wmiesięczniku Nasz Dom Rzeszów.
Otwarcie nowego sezonu artystycznego Teatr przemawia obrazem, metaforą, skrótem, symbolem i pozwala widzom czerpać z tych przeżyć artystycznych. Teatr im. Wandy Siemaszkowej rozpoczął nowy sezon 22 października br. polską prapremierą "Pogorzeliska" Wajdiego Mouawada. Niczym w tragedii antycznej obrazuje twórca spektaklu Cezary Iber dylematy współczesnego świata i ludzi broczących w wojenne konflikty, okrucieństwa. Scenicznymi obrazami wyraża uniwersalne prawdy na temat dobra i zła. Ale, jak sam określa i co niesie wszak spektakl, ta ponura historia nie jest mrocznym obrazem, ale "opowieścią o wielkiej miłości, o sile wybaczania i pojednaniu". Reżyser rzeszowskiego "Pogorzeliska" jest zarazem choreografem, ale i poetą, a także znakomicie potrafi wykorzystać możliwości techniczne miejsca, gdzie tworzy widowisko. Obrotowa scena w Siemaszkowej znowu zagrała, okazała się funkcjonalnie przydatna, zwłaszcza w budowaniu dwóch planów, tego z zaświatów i