"Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł" w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Pisze Marcin Miętus w czasopismie Reflektor.
"Był sobie Polak Polak Polak i diabeł" okazał się jedną z najlepszych polskich propozycji na tegorocznym festiwalu Kontrapunkt w Szczecinie. W ręce twórców spektaklu - Remigiusza Brzyka, Igi Słupskiej i Szymona Szewczyka - trafiło wyróżnienie za koncepcję wizualną. To rzeczywiście bardzo mocna strona lubelskiego przedstawienia. Mocny jest również dramat autorstwa Pawła Demirskiego, z żartobliwym i wiele mówiącym podtytułem: "czyli w heroicznych walkach narodu polskiego wszystkie sztachety zostały użyte". Miłą odmianą było zobaczyć tekst tego dramaturga nie w reżyserii Moniki Strzępki, której "Był sobie Polak" wystawiony został dobrych kilka lat temu w Wałbrzychu. Brzyk umiejętnie zaadaptował tekst na scenę, potwierdzając jego aktualność, wydobywając nowe sensy. Twórców spektaklu zainteresowały tematy nieustannie jątrzące polską rzeczywistość - od wojennych traum i antysemityzmu po ulubione wątki Demirskiego, czyli kryzys neoliber