"Jutro" w reż. Eweliny Pietrowiak i "Kolonia karna" w reż. Marka Weiss-Grzesińskiego w Operze Wrocławskiej na Festiwalu Musica Polonica Nova. Pisze Jacek Hawryluk w Gazecie Wyborczej.
Opera Wrocławska stawia na nową muzykę. Piątkowe premiery dwóch jednoaktówek - "Jutra" Tadeusza Bairda oraz "Kolonii karnej" Joanny Bruzdowicz - zainaugurowały 26. Festiwal Musica Polonica Nova. Spektakle, które na stałe wchodzą do repertuaru Opery Wrocławskiej - "Jutro", do bólu realistyczna konfrontacja marzeń z rzeczywistością, oraz "Kolonia karna", dosłowny obraz wypaczania zasad wymiaru sprawiedliwości - miały stworzyć jedną całość. Jedności jednak nie było, otrzymaliśmy dwa odrębne spektakle, o różnym rzemiośle muzycznym i reżyserskim. Wydarzeniem jest inscenizacja zapomnianego dzieła Tadeusza Bairda. "Jutro" to dramat muzyczny w I akcie, z librettem Jerzego S. Sity według noweli (pod takim samym tytułem) Josepha Conrada z 1902 roku. Jedyne dzieło sceniczne Bairda (1928-1981) - który wraz z Kazimierzem Serockim i Janem Krenzem tworzył grupę kompozytorską Grupę 49, inicjatora Warszawskiej Jesieni, autora muzyki do filmów i spektakli tea