Cmentarz na Rossie jest najstarszą - licząca blisko 250 lat - i najbardziej znaną nekropolią wileńską, często określaną jako jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. Na największym i najsłynniejszym paryskim cmentarzu Pere-Lachaise, oprócz grobu Fryderyka Chopina, można znaleźć mogiły wielu zasłużonych Polaków.
Tu, na wzgórzach porośniętych trawą i starodrzewem, pochowanych jest około 20 tys. osób - zwykłych mieszkańców Wilna i okolic, ale też osób bardzo zasłużonych. Na cmentarzu na Rossie złożone jest serce marszałka Józefa Piłsudskiego, są tam groby jego matki, brata, siostry i pierwszej żony. Na Rossie pochowani są profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, m.in. historyk Joachim Lelewel, nauczyciel Adama Mickiewicza. Są tam groby poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, ojca i ojczyma Juliusza Słowackiego - Euzebiusza Słowackiego i Augusta Becu. Spoczywają tu malarze Franciszek Gucewicz i Franciszek Smuglewicz, dwoje dzieci Stanisława Moniuszki i wiele innych osób. W 1969 roku cmentarz na Rossie został wpisany do rejestru zabytków Litwy, ale jest to zabytek zapomniany przez władze kraju. - Nawet w czasach radzieckich nie sprawiał wrażenia tak bardzo zaniedbanego. Pomniki, krypty i ogrodzenie cmentarza są już w takim