EN

22.11.2018 Wersja do druku

"Polskie DNA" w Siedlcach

Zaskoczenie, strach, wzruszenie, łzy - takie emocje wywołuje spektakl siedleckiej reżyserki i choreografki - pisze jj w Tygodniku Siedleckim.

Czy tańcem można opowiedzieć historię Polski? Można! Joanna Woszczyńska zrobiła to genialnie! Jej spektakl "Polskie DNA. Wolność tańcem malowana" wzbudza ogromne emocje: wzrusza, zadziwia, wywołuje ciarki i... strach. To widowisko powinno być lekturą obowiązkową dla wszystkich. Godzinny spektakl opowiada o historii Polski od momentu powstania państwa, skupiając się na rozbiorach. Opowiada o odebraniu wolności, zakuciu w kajdany, zakazie nauczania w języku polskim, próbach wyzwolenia, i o marszałku Piłsudskim. Widowisko jest wielowymiarowe. Akcja toczy się nie tylko na scenie głównej, aktorzy pojawiają się też blisko widzów. Element zaskoczenia obecny jest do końca. Tancerze Alternatywnego Teatru Tańca Luz wraz z gośćmi grają z ogromnym zaangażowaniem. Widać nie tylko kunszt taneczny, ale też znakomitą grę aktorską. Niesamowite są również muzyka, światła i kostiumy. - Ja się popłakałam - przyznała jedna z kobiet, oglądających przeds

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Polskie DNA w Siedlcach

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Siedlecki nr 47/21.11

Autor:

jj

Data:

22.11.2018

Wątki tematyczne