EN

7.02.2013 Wersja do druku

Polski teatr, jaki się nie zdarzył

Jest jednym z grzechów głównych. Powszechnie uważana za emocję negatywną i destrukcyjną. Ma podobno zielony kolor. Zazdrość. Po lekturze "Historii niebyłej kina PRL" Tadeusza Lubelskiego opanowała mnie całkowicie - pisze dla e-teatru Joanna Biernacka w cyklu "Teatralny mól książkowy"

Zazdrość o pomysł, wiedzę, odwagę, dowcip, talent, a nawet o redaktorów i grafików! (świetna - trochę przypominająca teatralną linię Ha!artu - robota Kuby Sowińskiego, Damiana Strączka i Wojciecha Kubiena). Wydana w 2012 przez Znak książka nosi znamiona genialności. Jest spełnionym marzeniem autora i redaktora. Oraz czytelnika. Uznany filmoznawca tym razem postanowił zaproponować czytelnikom pewien rodzaj gry. W trzynastu rozdziałach pokusił się o próbę zrekonstruowania filmów Forda, Bohdziewicza, Jakubowskiej, Passendorfera, Barei, Wajdy, Lenicy, Kutza, Wiszniewskiego, Hasa i Morgensterna, które miały powstać, ale z wielu powodów nie zostały wyprodukowane. Każdy esej zamyka recenzja niedoszłego dzieła, stylizowana na wybranego, pisującego ówcześnie krytyka (mimo szyfrowania barańczakowskimi onanagramami nazwiska są dość łatwo identyfikowalne). W ten sposób w wielopiętrowej konstrukcji mamy możliwość poznać nie tylko kontekst poli

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Joanna Biernacka

Data:

07.02.2013

Wątki tematyczne