"DWÓR NAD NARWIĄ" Jarosław Marek Rymkiewicz napisał rok temu. Sztukę opatrzył podtytułem "komedia serio w trzech aktach". Podobnie jak w wielu polskich filmach kręconych ostatnio akcja rozgrywa się tu w "salonie w małym dworku". Dramat zaczyna się w momencie, kiedy okupowany przez duchy dworek zostaje wykupiony przez Tadzia i Basię. Dochodzi do interweniowania martwych w egzystencję żywych, i odwrotnie. Inaczej - duchy przeszłości roszczą sobie prawa do zasług do wdzięczności przedstawicieli pokolenia żywych. Żywi natomiast zajmują wobec przeszłości różne stanowiska. Profesor i Pani Docent - badawcze, Basia - poddaje się krzyżówce z upiorami, by w przyszłości rodzić potwory, Tadzio pragnie zerwać te koszmarne związki, chce tworzyć życie nowe. Dramat Rymkiewicza, czołowego polskiego poety klasycyzującego, tłumacza, dramaturga, historyka literatury, adresowany jest do tych, którzy w sztuce szukają potwierdzenia dla ciągłości pe
Tytuł oryginalny
Polski dworek pełen duchów
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Szczeciński Nr 116