"Don Juan albo ukarany libertyn" w reż. Jitki Stokalskiej w Warszawskiej Operze Kameralnej. Pisze Anna Leszkowska na stronie Sekcji polskiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Krtyków Teatralnych.
U Gioacchino Albertiniego jest inaczej niż w "Don Giovannim" Mozarta. Zaczyna się burzą na morzu, podczas której tonie Don Juan (Sylwester Smulczyński*) i jego sługa Ombrino (Andrzej Klimczak). Ale oczywiście, zostają wyratowani przez parę wieśniaków (towarzyszą im rybacy) - Lizettę (Justyna Stępień) i Tiburzio (Robert Szpręgiel). Dalej jest już podobnie: Don Juan zaleca się do Lizetty, potem uwodzi (zakochaną w nim) Donnę Annę (Marta Wyłomańska), zabija niechcący tatusia Donny Anny i zaprasza Komandora (Wojciech Parchem) na kolację. Prosty wątek skromnie wzbogaca Don Alfonso (Artur Ruciński) i Donna Izabella (Justyna Reczeniedi) - odpowiednicy Don Ottavio i Elwiry. Oglądając Don Juana Gioacchino Albertiniego w Warszawskiej Operze Kameralnej nie sposób uniknąć porównań z dobrze znaną operą Mozarta i - jak było do przewidzenia - efekt tej konfrontacji nie jest dla dzieła Albertiniego zwycięski. Dla WOK - bardziej, gdyż zacna ta instytucja pr