JAN BOŃCZA-SZABŁOWSKI: Kiedyś wspominał pan, że jest kilka utworów, o których realizacji myśli pan od dawna. Czy jednym z nich było "Wniebowstąpienie"? MACIEJ ENGLERT: Tak. To powieść, która nie tylko zrobiła na mnie wielkie wrażenie, ale od pierwszego czytania wydała mi się wspaniałym scenariuszem teatralnym. O randze powieści może też świadczyć fakt, że mimo ponawianych prób nigdy nie udało mi się uzyskać zgody na jej realizację w czasach PRLu. Wniebowstąpienie" i "Mistrz i Małgorzata" długo leżały na mojej półce. W wywiadzie-rzece "Pół wieku czyśćca" Tadeusz Konwicki przyznał, że większość znajomych i przyjaciół właśnie "Wniebowstąpienie" uznaje za jego najlepszą powieść... - Też tak uważam. Dla mnie to również bardzo ważna książka. Kiedy się ukazała, kończyłem właśnie studia. Żyłem w świecie i mieście, gdzie coraz bardziej wszystko do siebie nie pasowało. "Wniebowstąpienie" przeczytałem jedn
Tytuł oryginalny
Polski czyściec trwa w najlepsze
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 87