"Teraz na zawsze", reż. SKUTR (Martin Kukućka i Lukaś Trpiśowsky) w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Artur Łukasiewicz w Gazecie Wyborczej - Zielona Góra.
Spektakl "Teraz na zawsze" czesko-słowackiego duetu SKUTR niósł ryzyko odrzucenia przez widza przez niezrozumiałą i zagmatwana konwencję. Nic takiego na szczęście się nie stało. Zobaczyliśmy na zielonogórskiej scenie rzecz szczególną - opowieść o sprawach ostatecznych zagraną z ogromnym wyczuciem i brawurą. Ostatnią, dużą premierę na koniec sezonu w Teatrze Lubuskim oddano w ręce Martina Kukućki i Lukaśa Trpiśowskiego, czyli reżyserskiego duetu SKUTR. Tekst, a właściwie rodzaj libretta, będącego tylko inspiracją, punktem wyjścia dla przedstawienia, napisała Magdalena Frydrych-Gregorova. Autorka, jak mówiła w wywiadzie dla teatru, długo szukała tematu "bliskiego i ważnego Polakom", a odległego Czechom. Znalazła wiarę, nadzieję i wątpliwości. Fabuła (w każdym kolejnym spektaklu można dopuszczać modyfikacje wedle reżyserów) jest zlepkiem myśli, cytatów, dialogów krążących wokół pewnej rodziny i przyjaciół. Za ojcem i matką