"Zasypani" opowiada historię dwóch żołnierzy: polskiego i niemieckiego, którzy muszą zobaczyć w tym drugim nie wroga, a człowieka. - Akurat wyszło tak śmiesznie, że nasza premiera zbiegła się z czasem tuż po pielgrzymce papieża Niemca i ostatnio wciąż wszyscy mówią o pojednaniu, patrząc z tej perspektywy- mówi Leszek Malec w rozmowie z Anitą Dmitruczuk w Gazecie Wyborczej - Opole.
Rolę polskiego żołnierza zagra Leszek Malec, [na zdjęciu] aktor znany z desek teatru im. Jana Kochanowskiego. Premiera sztuki wystawianej przez teatr Eko-Studio Andrzeja Czernika już 3 czerwca. Informacji na temat biletów (20 i 30 zł) można zasięgnąć pod nr. telefonu 474 30 21 lub 455 08 65. Współproducentem przedstawienia jest Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej przy wsparciu finansowym konsulatu RFN we Wrocławiu. *** Chodzi o wolność Anita Dmitruczuk: Jak Pan zareagował, kiedy Andrzej Czernik zaproponował Panu rolę polskiego żołnierza? Leszek Malec: Bardzo mnie to ucieszyło. Ta rola to duże wyzwanie, bo nastrój scen zmienia się bardzo szybko, raz jest tragicznie, raz wesoło. To wymaga dużego skupienia. Jak zagrać w sztuce o pojednaniu polsko-niemieckim i nie zrobić tego banalnie? - Akurat wyszło tak śmiesznie, że nasza premiera zbiegła się z czasem tuż po pielgrzymce papieża Niemca i ostatnio wciąż wszyscy mówią o pojednaniu,