Usiłuję utworzyć listę przebojów polskiego dramatu współczesnego za granicą. Ciekawi mnie, którzy autorzy są najpopularniejsi i jakie tytuły są najczęściej wystawiane, kto odnosi największe sukcesy i dlaczego, jak obce oko reżysera i widza odczytuje "nasze" znaczenia, jakie konteksty dopisuje i co robi z formą sztuk - pisze Maryla Zielińska w Teatrze.
Przymierzając siły do zamiarów, od razu muszę uprzedzić, że odpowiedź na te pytania będzie zaledwie rozpoznaniem pola i wyciąganiem nitek z kłębka, do wyczerpania tematu droga bardzo daleka. Dramat polski jest prezentowany na wszystkich kontynentach, w czym niemała zasługa Instytutów Polskich czy Instytutu Adama Mickiewicza, które wydają antologie tłumaczeń naszego dramatu i skutecznie je promują (w 2015 roku ukazały się w Bułgarii i Rosji, w 2013 w USA, w 2010 na Węgrzech, w 2009 w Hiszpanii i Rosji, w 2008 w Izraelu, Rumunii, Niemczech, na Białorusi). Nie do wszystkich inscenizacji można dotrzeć. Nie ma jednego źródła, które rejestrowałoby sceniczną recepcję polskiego dramatu współczesnego za granicą. Uwzględniam w wyliczeniach spektakle w reżyserii polskich artystów, ale ich nie omawiam, interesuje mnie podejście cudzoziemców. Nie biorę pod uwagę sztuk dla dzieci. Nie widzę sensu stawiania sztywnej cezury czasowej, która kategoryczni