EN

28.12.1988 Wersja do druku

Połówka

Koniec roku kalendarzowego to zarazem prawie półmetek sezonu artystycznego, tym bardziej że styczeń - tradycyjnie już - nie należy do miesięcy obfitujących w wydarzenia kulturalne. Teatry - po grudniowym wyścigu premier - łapią drugi oddech dopiero po feriach; galerie czekają porządkując plany i przymierzając propozycje do możliwości finansowych; do księgarni zaś, gdzieś dopiero po dwóch miesiącach, dotrą te bestsellery, z którymi wydawcy chcieli koniecznie zdążyć pod choinkę. Tak więc ani się obejrzeliśmy, a połówka sezonu 88/89 za nami. Jak na razie bez fajerwerków, choć w niektórych dziedzinach dał o sobie znać nowy sposób myślenia o sztuce i odbiorcy. Przede wszystkim - w plastyce. Jesienią w dalszym ciągu trwała jej dobra passa. Jeszcze w centrum zainteresowania stał "Arsenał", choć już może nie tyle jako osiągnięcie artystyczne, lecz doświadczenie społeczne i organizacyjne, gdy w Zachęcie doszło do drugiej wystawy młodych

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Połówka

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 252

Autor:

Ewa Zielińska

Data:

28.12.1988

Realizacje repertuarowe