"Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii" Martina Sperra w reż. Grażyny Kani w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Marta Łuczkowska w portalu Świat Kultury Poznań.
Najdłużej nieprzerwanie działający Teatr w Polsce, ważny społecznie i bardzo aktualny dramat Martina Sperra oraz niezła obsada aktorska. A jednak przez niemal dwie godziny ze sceny wieje nudą. Co takiego wydarzyło się na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu, że widzowie mogli poczuć się rozczarowani? W nowy sezon artystyczny, zespół poznańskiego Teatru wszedł premierą spektaklu "Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii". Dramat Sperra zabiera widza do małej, wiejskiej społeczności, w której ogólnie przyjęte zasady i normy etyczne są wyznacznikiem tzw. normalności. A jak powszechnie wiadomo, niepodporządkowanie są owym normom skutkuje wykluczeniem. W obronie własnej moralności, ta dość zamknięta, a nawet odizolowana społeczność nie cofa się przed niczym. Jest gotowa na wszystko, również na rozwiązania ostateczne, akceptując morderstwo jako sposób usunięcia problemu, czy zagrożenia. Pytanie tylko, co jest owym zagrożeniem, dla którego można prze