Podobnie jak w słynnym Maeterlinckowskim "Błękitnym ptaku" świat tego baletu wypełniają głosy natury. Rzeczy mają własny język, przedmioty - duszę, a kwiaty wirują w walcu. Nie jest to wszak walc z kwiatami, a walc samych kwiatów. Nie taniec w sukni z brylantami, ale taniec samych brylantów. Radosny, wolny od materialnej powłoki świat, który dla nas otwiera się jedynie w snach albo wyobraźni, staje przed nami w całej swojej krasie, pozbawionej wszelkiej utylitarności, wszelkiego przyziemnego praktycyzmu, które krępują nas w pojmowaniu wiecznych zagadek bytu. Być może, na tym polega rola baletu jako rodzaju sztuki: wnikanie w istotę, utajony sens przedmiotów i ukazywanej nam rzeczywistości, jak gdyby zyskującej w umownym systemie klasycznych ruchów tanecznych jakiś inny, nowy kształt, na co dzień przed nami ukryty. Możliwe, że i sam taniec klasyczny powstał i kształtował się w tym celu - odsłaniając cudowne właści
Tytuł oryginalny
Polowanie księcia Desire czyli historia Śpiącej królewny
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 21