"Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim", którą warto obejrzeć w Teatrze Dramatycznym, jest w dużym stopniu powtórką wrocławskiej premiery sprzed roku. Piotr Cieślak, wspominając pracę we Wrocławiu, powiedział coś, co może dotyczyć i jego warszawskiego spektaklu, Na pierwszą próbę przyszedłem bez egzemplarza i listy z rozdziałem ról, ale za to z nagraniem Kazika Staszewskiego - "A kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem". Chciałem dać sygnał, że można mówić słowami Ewangelii, używając radykalnych, współczesnych środków... Skończyła się presja zbiorowych mitów, weszło pokolenie, które chce konfrontować się z całością świata w indywidualnym doświadczeniu. Kompletnie nieważne są niedawne spory polityczne. Nie boimy się już komunistów, Ruskich, czerwonych, czarnych. Boimy się piekła i nieba, swojego bycia. Ważne jest pytanie: kto ja jestem... Miejsce do grania jest niemal puste. Aktorzy i widzowie
Źródło:
Materiał nadesłany
Przegląd Tygodniowy nr 4